Name: RIP & Tear
Address: PL

Proces rekrutacyjny nie zawsze działa na twoją korzyść. Zobacz, kiedy warto powiedzieć „nie” i dlaczego masz do tego pełne prawo.
 

<h3>Jak zaczyna się proces rekrutacji?</h3>
Najczęściej dzieje się to na dwa sposoby:
1. Wysyłasz swoje CV do firmy i czekasz na odpowiedź.
2. Rekruterzy kontaktują się z Tobą bezpośrednio przez portale jak LinkedIn, Just Join IT, No Fluff Jobs, czy Bulldogjob.
W obu przypadkach ważne jest jedno – czy spełniasz kryteria danej oferty. Zazwyczaj to rekruter ocenia to na podstawie Twojego CV, choć coraz częściej robią to za niego systemy ATS (Applicant Tracking Systems), które automatycznie filtrują kandydatów. Jeśli firma nie informuje Cię otwarcie o używaniu takiego systemu, to może być dla Ciebie PIERWSZY RED FLAG.
 

<h3>Firma też powinna spełniać Twoje oczekiwania</h3>
Często mówi się o tym, co firma oferuje: prywatna opieka medyczna, płatne urlopy, darmowe lunche... Ale TO NIE ZNACZY, ŻE MASZ REZYGNOWAĆ ZE SWOICH OCZEKIWAŃ, jeśli dana firma tego nie zapewnia. Każda firma jest inna – i Ty masz prawo oczekiwać tego, co dla Ciebie ważne.
ZANIM ZAAKCEPTUJESZ OFERTĘ – ZASTANÓW SIĘ, CO JEST DLA CIEBIE ISTOTNE. Może to być tryb pracy (zdalny, hybrydowy, stacjonarny), kultura organizacyjna, wsparcie techniczne lub możliwość rozwoju.
 

<h3>Rozmowa techniczna – najważniejszy etap</h3>
JEŚLI MYŚLISZ, ŻE TO JUŻ SUKCES, TO JESTEŚ W BŁĘDZIE. Właśnie teraz zaczyna się najtrudniejsze.
ROZMOWA TECHNICZNA TO "FINAL BOSS". Spotkanie z managerem to raczej "napisy końcowe". Dlatego NA ROZMOWĘ TECHNICZNĄ MUSISZ BYĆ PRZYGOTOWANY, nawet jeśli masz kilkuletnie doświadczenie.
Dla początkujących deweloperów taka rozmowa może być szczególnie stresująca – jak matura ustna albo rozmowa z rodzicami po wywiadówce. Zazwyczaj rozmowę prowadzi przyszły kolega z zespołu lub osoba techniczna, która wie, o co pytać.
👉 ZAPYTAJ REKRUTERA, Z KIM BĘDZIESZ ROZMAWIAĆ I Z CZEGO. Nie poznasz pytań, ale dowiesz się, w jakiej technologii się przygotować. To ogromna różnica.
 

<h3>Kiedy warto zrezygnować?</h3>
JEŚLI ROZMOWA TECHNICZNA DOTYCZY TECHNOLOGII, KTÓREJ NIE ZNASZ – ODPUSZCZ SOBIE.
Przygotowywanie się tylko teoretycznie do rozmowy z technologii, z którą nigdy nie pracowałeś, mija się z celem. Czasem firmy piszą w ogłoszeniu "mile widziane" – to nie znaczy "wymagane". Jeśli padnie pytanie, odpowiedz szczerze. Być może chcą Cię mieć na przyszłość lub do innego projektu.
Czasem rozmowa techniczna zapowiada się na 2-godzinne przesłuchanie z live codingiem i code review. Brzmi strasznie? Bo takie rozmowy istnieją. Ale są też rozmowy 30-minutowe, gdzie padają jedynie definicje.
TO WYMAGA DUŻEJ ENERGII I NIE KAŻDY MUSI SIĘ NA TO GODZIĆ. Szanuj swój czas i energię. Jeśli wiesz, że projekt wymaga czegoś, czego nie potrafisz – nie idź w to.
MOŻESZ ZAWSZE WYRAZIĆ OBAWY REKRUTEROWI. Zapytać, jak wygląda rozmowa, z kim będziesz rozmawiać i z czego najlepiej się przygotować. To nie oznaka słabości, a profesjonalizmu.
NIE TRZEBA ZDAĆ ROZMOWY NA 100%, żeby dostać pracę. Czasem ktoś lepszy technicznie nie dogaduje się z firmą w sprawie wynagrodzenia czy lokalizacji – i wtedy szansę dostajesz Ty.
 

<h3>A co z językiem angielskim?</h3>
JEŚLI ROZMOWA TECHNICZNA JEST PO ANGIELSKU, A TWÓJ ANGIELSKI JEST ŚREDNI – MASZ PRAWO SIĘ STRESOWAĆ.
Dla wielu początkujących to podwójnie trudne – bo trzeba nie tylko znać odpowiedź, ale i dobrze ją przekazać. Ale WARTO NAD TYM PRACOWAĆ – szczególnie nad wymową i płynnością, bo język angielski to podstawa w IT.
 

<h3>Podsumowanie</h3>
MASZ PRAWO ODMÓWIĆ, jeśli nie czujesz się na siłach, nie pasuje Ci projekt, forma pracy albo technologia.
MASZ PRAWO MIEĆ OCZEKIWANIA i szukać firmy, która je spełni.
NIE ZGADZAJ SIĘ NA COŚ, CO CIĘ WYNISZCZA JUŻ NA STARCIU.

Proces rekrutacyjny nie zawsze działa na twoją korzyść. Zobacz, kiedy warto powiedzieć „nie” i dlaczego masz do tego pełne prawo.